czwartek, 3 stycznia 2013

Czas START :)

No i stało się! Po kilku latach marzeń o dalekich lądach, i częściowym ich już zrealizowaniu (niewolnicza praca na statku pasażerskim pływającym po Karaibach), roku oszczędzenia i  krwawym zmaganiu się z decyzjami pt. : "Gdzie?" - zdecydowałem : Wszędzie! W półrocznych ramach... Tak oto dumnie leży przede mną spakowany plecak, który przez pół roku stanie się mym domem i całym dobytkiem, a ja za chwil kilka udaję się pod ostatni europejski prysznic, po czym z lotniska na Heathrow przeniosę się do magicznych podobno (sprawdzę to!) Indii :) Tam przez 26 dni wspólnie kombinować, dodawać otuchy i towarzyszyć  mi będzie koleżanka ma - Magda (tak - nawet takie typy jak ja ulegają czasem zestresowaniu). Co potem? A tak właściwie... Skąd mam to wiedzieć? :) Jedyne co wiem, to fakt, że sam już odwiedzam Wietnam, Laos, Kambodżę, Tajlandię, Indonezję, bujam się w hamaku na Fidżi, Jamajce, uciekam przed partyzantami w Kolumbii i Wenezueli, oraz bratam się z afrykańską przyrodą i ludźmi w Kenii. Taki jest plan - a co przyniesie życie i wpisy na tym blogu... Czas pokaże. Co obiecuję sobie i ewentualnym Czytelnikom? Tylko jedno - będę uciekał jak najdalej się da od spoconego tłumu białych turystów z dolarami w ręku i aparatami pod pachą ;) A teraz już wybaczcie... India, Incredible India!

3 komentarze:

  1. No to powodzenia kolego i szerokiej ale bezpiecznej drogi z przygodami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten blogspot mnie rozczarował ;D ale cóż.. ;p powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuba, nie wiedziałam, że potrafisz tak ładnie pisać - tylko zdecydowanie za mało:) czekam na następny wpis!

    OdpowiedzUsuń